2012-06-01

Wycieczka w nieznane

Przeglądając tony zarysowanych szkicowników, kartek i bloków, co rusz natrafiam na rzeczy, które mnie zadziwiają. Właściwie zadziwiam sam siebie rzeczami, które kiedyś narysowałem i o których natychmiast zapominam. To takie impulsy, które materializują się w postaci debilnych zwiastunów, idiotycznych scenek kretyńskich nazwach, tytułach i imionach. Zapraszam na mały pokaz, a to tylko kropla w morzu.